26.10.2012 r
Dobiega 77 minuta meczu. Na Camp Nou słychać krzyki głodnych goli kibiców. Alexis Sanchez jest przy piłce. Wyprzedził Marcelo i biegnie w stronę bramki. Przed sobą ma Varane'a. Bez problemu wykiwał młodego Francuza. Chilijczyk dostrzegł, że Diego Lopez wyszedł z bramki... III...... GOOOOOOOOOOL!! Alexis przelobował bramkarza i strzelił gola na 2:0 !
*po meczu*
- Kto jest najlepszy ? My jesteśmy najlepsi! Visca el Barca! Visca el Alexis ! - krzyczy dumny z siebie Alexis.- Alexis! Skończ już proszę. To, że strzeliłeś gola na wagę zwycięstwa z Realem nie znaczy, że możesz nas znowu wkurzać. - poucza Chilijczyka Pedro
- Bo pewnie zazdrosny jesteś, że ty go nie strzeliłeś!- zaczyna swoje przedstawienie Sanchez. - mam Cię gdzieś. Idę do klubu. Chyba trzeba z kimś świętować takie zwycięstwo. Trzeba wyrwać jakąś dupę. Tello idziesz ze mną ?
- Pewnie. Dawaj. - odpowiedział zadowolony Cristian.

*perspektywa Carloty*
Już tylko ostatni wers na bloga i można lecieć na imprezę:"Od zawsze moim marzeniem było się zakochać. Tak bez granic. Jak to jest w filmach. Miłość dwojga ludzi potrafi ponoć wszystko przetrwać... A właśnie, że jest to gówno prawda! Jeden skurwiel może zmienić całkowicie twoją wizję świata. I tak właśnie było ze mną. Mam nadzieję, że mój blog da wielu naiwnym dziewczynom parę pomysłów. "
Enter i gotowe. Lecimy na imprezkę - mówię sama do siebie.
Jestem w Barcelonie dopiero czwarty dzień a już poderwałam trzech facetów. Trzeba dzisiaj dodać kolejnego do mojej tajemniczej listy.
*godzinę później w klubie *
PODKŁAD MUZYCZNY ( WŁĄCZ MUZYKĘ ) Cały klub jest zapełniony po brzegi. Na środku dostrzegłem piękną brunetkę. Hmm... Idealna na dzisiejszą noc. Podszedłem do niej.
- Hej śliczna. Co tak sama tańczysz? - zapytałem
- Jeśli zatańczysz ze mną, to już nie będę sama. - zalotnie uśmiechnęła się do mnie.
Skorzystałem z propozycji ślicznej brunetki i przyłączyłem się do niej. Muzyka była tak zachęcająca do tańca, a ja dodatkowo wcześniej już trochę wypiłem, więc ten taniec nie mógł być zwykły. Porwałem nieznajomą brunetkę w ramiona i zacząłem się z nią obracać.

Jej chyba się to podobało, ponieważ nic nie protestowała, a przeciwnie uśmiechała się wciąż do mnie.
"Panna jest już moja" - pomyślałem odstawiając ją delikatnie na podłogę. Oczywiście moje dłonie prześlizgnęły się niby to przypadkiem po jej pośladkach. Zatrzymały się tam na chwilę. W tym samym momencie spojrzałem na jej twarz iii... dostałem po twarzy.
- Co Ty sobie prostaku wyobrażasz? - wykrzyknęła - Nie jestem jakąś pierwszą lepszą lalą, żebyś mnie po dupie macał. Tam masz jakąś pustą lalkę - wskazała na mocno umalowaną brunetkę stojącą koło baru.- którą by to pewnie podnieciło by to, że jakiś pożal się Boże piłkarzyk ją za tyłek złapał. Ale ode mnie won. - wygłosiła dość głośne "kazanie" brunetka.
- Przepraszam Cię em...- zająknąłem się- Nawet nie wiem jak masz na imię. Ja jestem Alexis.
- Wiem kim jesteś. I to nie zmienia faktu, że jesteś pacanem. - powiedziała surowo.- Carlota jestem.
Może i nie był to dobry pomysł, żeby łapać ją za tyłek, ale przeprosiny będą dobrym pomysłem, aby ją upić i zaciągnąć do mnie. Ostra sztuka wydawała się z tej Carloty. Ale to i dobrze. W końcu nie spotkałem kolejnej pustej i łatwej dziuni. Takie już mi się znudziły. Zaciągnięcie ich do łóżka nie było problemem. Kilka tandetnych tekstów na podryw i już były moje. Ta brunetka jest dla mnie wyzwaniem. W końcu mogę pokazać kim jest ten Alexis Sanchez. Do czego jestem zdolny.
- Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na jakiegoś drinka ? - zaproponowałem chwytając ją delikatnie za rękę. Liczyłem, że tym razem nie dostanę w twarz. I się nie pomyliłem.Nie dość, że nie dostałem z liścia, to jeszcze Carlota zgodziła się pójść ze mną na drinka. Chyba dziewczyna mi wybaczyła. Co oznacza, że czas brać się "do roboty".
- Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na jakiegoś drinka ? - zaproponowałem chwytając ją delikatnie za rękę. Liczyłem, że tym razem nie dostanę w twarz. I się nie pomyliłem.Nie dość, że nie dostałem z liścia, to jeszcze Carlota zgodziła się pójść ze mną na drinka. Chyba dziewczyna mi wybaczyła. Co oznacza, że czas brać się "do roboty".
*perspektywa Carloty*
Ten piłkarzyk wydawał się całkiem fajny. Może by spróbować nim zakręcić i potraktować go, tak jak Marco zrobił to ze mną ? Ten drink to całkiem dobry pomysł. Myślę, że nie skończy się tylko na jednym.
- To co pijemy ? - zapytał mnie Alexis

- Hmm.. Ja poproszę Sex on te beach. A Ty co bierzesz? - uśmiechnęłam się do niego zalotnie, aż poczułam, a w zasadzie zobaczyłam, że piłkarz się odrobinę podniecił.
Upiłam łyk drinka i spojrzała na mężczyznę. Widziałam, że on już jest mój.
Wiedziałam, że tej nocy nie spędzę samotnie rozmyślając o moim beznadziejnym życiu w niewielkim apartamencie znajdującym się na obrzeżach Barcelony. Spędzę ją z Barcelońskim Casanovą w jego ogromnym domu znajdującym się przy plaży.
*perspektywa Tello*
Dostrzegłem Alexisa siedzącego z jakąś śliczną brunetką przy barze. Chile łapał ją za nogę, a ona w tym czasie upijała łyk drinka. Trzeba przerwać tę ich zuchwałość. On nie może poderwać tej dziewczyny. Pokażę mu, że jestem od niego lepszy i, że to właśnie na mnie poleci ta laska.
- Witaj piękna. - podszedłem do baru i pocałowałem ją w policzek. - Mam nadzieję, że wybaczysz mi moją zuchwałość, ale kiedy Ciebie zobaczyłem nie mogłem się przed tym powstrzymać. Liczę, że się nie gniewasz.
Dziewczyna zarumieniła się i zaczęła nerwowo przygryzać wargę. Ha! Czyli jej się podobało. Pomyśleć, że laski lecą na takie teksty.
- Przepraszam śliczną panią, ale się nie przedstawiłem. Cristian Tello.

- Śliczne imię. Ale jakbym Ciebie kojarzyła.A! Jestem Carlota. Carlota Vivien. - powiedziała.
Ten tekst brzmiał jak wyjęty z filmu o Jamesie Bondzie. W co ona chciała się ze mną bawić. Układ jest jasny. Podrywam ją, aby zrobić na złość Alexisowi, Lorenie i żeby po prostu coś zaliczyć.
- Nie zauważyłeś, że Carlota jest ze mną ? - oburzył się Sanchez.
- No przykro mi, ale nie zauważyłem. Śliczna dama też mnie o tym nie poinformowała. - próbowałem zgasić Chilijczyka. - Zatańczymy ? - zapytałem Carlotę nie zważając na wyraźne protesty Barcelońskiej "9".

Carlota zgodziła się bez wahania wywołując na twarzy Alexisa ogromne zdziwienie. No cóż, 1:0 dla mnie. Sanchez mimo usilnych prób zatrzymania brunetki przy sobie poległ i chybił.


_____________________________________________________________
Mamy pierwszy rozdział :D Mam nadzieję, że wam się podoba.
Zapraszam do dodawania swoich asków do ZAKŁADKI INFORMOWANI
Zapraszam do ZAPOZNANIA SIE Z BOHATERAMI
Każdego kto jeszcze nie widział zapraszam do obejrzenia TRAILERU
tylko czekam na nexta <3 :3 Ah ten Tello ! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny...czekam na następny ♥ / Barcelonistka
OdpowiedzUsuńMegaaaaaa, kiedy następny ???
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jka najszybciej bo już się nie mogę doczekać <3
jeeej uwielbiam Cristiana robiącego na złość tej losze ( kurde nie wiem jak się odmienia słowo locha ;c )
OdpowiedzUsuńHahahaha Cristian ;DD
OdpowiedzUsuńPodooba mi się, czekam na następny ;3
Cudowny <3 Pisz szybko następny.
OdpowiedzUsuńBuziaczki ;**
Po tym rozdziale stwierdzam, iz jest to jeden z najlepszych blogow jakie czytam.Te teksty Tello, hohoh. :D Czekam na kolejny rozdzial :)
OdpowiedzUsuńHahahahahaha, jebłam ( w pozytywnym sensie ) jak to przeczytałam :D :D fajny rozdział miło sie go czyta :) a i fajny podkład muzyczny oddający klimat imprezy :D czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńHahahahaha Tello hahahah <3 dobry rodzial, czekam na nastepn y ;>
OdpowiedzUsuńmiło się czyta :) czekam na kolejne
OdpowiedzUsuńŚwietny! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że oni nie wiedzą, że Carlota też chce ich wykorzystać, będzie się działo :)
Pozdrawiam i czekam na nexta :*
Boże, już kocham tego bloga *O*
OdpowiedzUsuńBędzie się działo! *zaciera ręce*
Czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością *O*
Świetny :D cóż za rywalizacja się szykuje xd czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńMeeega! <333 Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam jak zobaczyłam, że dodałaś tego posta! *__* Kocham :** Świetny rozdział :)) Czekam na nexta :**
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Już jestem ciekawa co będzie w następnym rozdziale ;)) Szykuje się nieźle xD Czekan na nexta ^^
OdpowiedzUsuńświetny rozdział czekam na nowy :)
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz rozdział ??
OdpowiedzUsuńhttp://hermanos-alba.blogspot.com/ - tutaj jest ankieta " Którego bloga mam prowadzić po zakończeniu Hermanos Alba " :D
Usuń